Dzisiejsza tapeta jest tak letnia, że bardziej się nie dało. Zdjęcie pochodzi z wakacyjnych archiwów. Podobny tekst na pulpicie miałam na początku wiosny [pokazywałam Wam zresztą] i muszę powiedzieć, że nawet kilka razy zmotywował mnie do ruszenia się z domu. Nie jestem typem spędzającym długie popołudniowe godziny przed telewizorem, ale zdarza mi się zapominać o codziennej aktywności. Większość mojej pracy wykonuję przed komputerem, więc gdy już pozałatwiam wszystkie sprawy danego dnia, tapeta jest miłym i skutecznym przypominaczem. Mam nadzieję, że w ten sposób posłuży też Wam!