Może część z Was wie, że miałam już wcześniej bloga. Zdecydowałam się jednak na ograniczenie działalności (jakie ograniczenie? raczej uściślenie!) z wszystkiego-co-się-da-zrobić-własnymi-ręcyma na szycie i projektowanie.
Na wstępie – dla wszystkich nowych czytelników – chcę zaznaczyć, że do tej pory moje szycie ograniczało się do prostych rzeczy. Portfele, kosmetyczki, przeróbki ubrań, pierwsze nieskomplikowane ubrania – na razie tak prezentuje się moje portfolio. Skromnie, ale od czegoś każdy musi zacząć.
Nie będę na razie tworzyć żadnych kategorii; mam nadzieję, że główne tematy poruszane (i pokazywane) tutaj wyjdą same z siebie już niedługo. W poprzednim blogu zaczęła mnie męczyć mnogość kategorii. Oprócz tego był on prowadzony dwujęzycznie, co ograniczało mnie trochę jeśli chodzi o treść (nie wszystko umiem przetłumaczyć na angielski, ale pracuję nad tym;)).
Wracam więc do starej nazwy, którą wymyśliłam jakieś pięć lat temu. Zapraszam wszystkich serdecznie do tego nowego miejsca. Zaglądajcie co jakiś czas, może Wam się spodoba;)
J.
Baleriny ślubne | czółenka ślubne