Wykroje krawieckie – przyjdzie się z nimi zmierzyć każdemu, kto zachce szyć ubrania. Tych wykrojowych szlaczków na początku można się przestraszyć! Pomogę Ci przejść w świat szycia ubrań, oswoić wykroje. Pokażę też, jak ja je kopiuję i jak z nich korzystam.
To kolejny wpis, który przygotowałam w ramach omawiania procesu szycia Sukienki Swobodnej, jednak te porady można spokojnie zastosować do innych wykrojów. Nie tylko moich :)
Lecimy z tematem!
Zanim skorzystasz z wykroju, oswój oznaczenia
Bez pośpiechu! Mały Książę oswajał liska przebywając z nim. Ty też pozwól sobie pobyć trochę z wykrojem :) Odszukaj legendę z oznaczeniami, przeczytaj dokładnie instrukcję szycia.
Znajdź tam odpowiedzi na pytania:
- Pierwsze i kluczowe, bez tego ani rusz! Znajdź tabele rozmiarów i ustal swój rozmiar. Czy wykrój jest przygotowany w Twoim rozmiarze lub rozmiarze bardzo zbliżonym do mojego? Jeśli nie, czy są dostępne instrukcje, jak dostosować wykrój do sylwetki?
- Czy wykrój ma już zawarte dodatki na szwy, tak zwane zapasy? (Wszystkie wykroje krawieckie TW zawierają już dodatki.)
- Czy rozumiesz oznaczenia, które widzisz na legendzie? Jeśli nie, jak możesz je zrozumieć? W instrukcjach moich wykrojów zawsze znajduje się słownik pojęć, więc hasła typu “nacinek”, “szew francuski” czy “ryglowanie” można znaleźć tam.
Kopiować wykroje krawieckie? A może nie kopiować?
Czy masz cieniutki wykrój z gazety, czy wykrój drukowany na grubszym papierze – lepiej jest nie ciąć oryginału. Wykrój krawiecki, który jest drukowany na dużym arkuszu papieru, przetrwa długie dekady. Poza tym różnie to w życiu bywa – może się okazać, że za dwa sezony będziesz o rozmiar szczuplejsza. Może będziesz chciała pożyczyć wykrój koleżance. Dlatego najlepiej jest nie tykać oryginalnych arkuszy.
Na kopii można wprowadzać zmiany, na kopii można bezkarnie popełniać błędy. Skopiowanie wykroju to chwila dodatkowej roboty – ale ta chwilka zapewnia ogromny komfort :)
Od tej zasady są jednak wyjątki – zdarzają się marki, które sprzedają pojedyncze rozmiary wykrojów. W tym przypadku nie widzę powodu, dla którego nie mielibyśmy iść na łatwiznę i skroić oryginał!
Jak kopiować wykroje krawieckie?
1/ Jeśli masz wykrój papierowy…
Mam dwa ulubione sposoby na korzystanie z wykrojów papierowych:
Metoda 1: kopiowanie wykroju krawieckiego na cieńszy papier
Kiedy się przyda? po pierwsze, gdy robisz próbne odszycie i wprowadzasz modyfikacje w wykroju – w półpergaminie bardzo łatwo jest złożyć zaszewkę, skleić coś itp. Po drugie, gdy chcesz przechowywać swój rozmiar w kopercie wykroju – półpergamin bez problemu złożysz i zmieścisz w tym samym miejscu co oryginał wykroju :)
Moje wykroje (czyli Twoje Wykroje ;)) są pakowane w kopertę harmonijkową, która spokojnie może zmieścić wycięty wykrój z półpergaminu.
Czego potrzebujesz? Duże arkusze półpergaminu lub innego półprzezroczystego papieru. W sklepach papierniczych arkusz 100x70cm kosztuje zwykle 30-50 groszy za sztukę. Większe ilości tego papieru polecam kupować w Makro – sprawdzałam różnych producentów i z tym papierem pracuje mi się najlepiej!
Przyda się też ołówek, cienki flamaster, obciążniki do papieru i linijki/krzywiki do odrysowania gładkich linii.
Jak kopiować wykrój? Jeśli masz wykrój wielorozmiarowy (jak TW), możesz ułatwić sobie kopiowanie zaznaczając swój rozmiar flamastrem w paru newralgicznych miejscach. Zaznacz też wszystkie oznaczenia, takie jak nacinki czy nitka prosta.
Rozłóż wykrój na płaskiej powierzchni. Połóż półpergamin na arkuszu wykroju. Ustabilizuj półpergamin – możesz na przykład obciążyć go czymś ciężkim. Odrysowuj ołówkiem poszczególne części wykroju w Twoim rozmiarze. Pamiętaj, że w wykrojach Twoje Wykroje dodatki na szew są już zawarte – nie musisz nic dodawać :) Przerysuj wszystkie ważne oznaczenia, nazwy części i opisy. Wytnij po liniach rozmiaru.
Metoda 2: kopiowanie wykroju krawieckiego na brystol
Kiedy się przyda? Gdy przetestowałaś wykrój, masz swoją ulubioną wersję i chcesz zachować ją na czymś trwalszym, by korzystać z niej wielokrotnie.
Czego potrzebujesz? Duże arkusze brystolu i (prawdopodobnie) radełko. Standardowo przyda się też ołówek, cienki flamaster, obciążniki do papieru i linijki/krzywiki do odrysowania gładkich linii.
Jak kopiować wykrój? Jeśli nie potrzebujesz modyfikacji i szyjesz wprost z tabelkowego rozmiaru, połóż brystol POD arkuszem wykroju. Ustabilizuj papier obciążnikami. Następnie przesuwaj radełkiem po liniach rozmiaru i oznaczeniach. Radełko powinno przenieść na brystol linię małych dziurek. Popraw oznaczenia na brystolu cienkim flamastrem i opisz części. Wytnij po liniach.
Jeśli masz przygotowaną modyfikację wykroju, na przykład na półpergaminie, radełko będzie zbędne – wystarczy bardzo precyzyjnie odrysować kontur ołówkiem na brystolu i wyciąć.
oznaczenia wykroju krawieckiego po odrysowaniu radełkiem
2/ Jeśli masz wykrój elektroniczny…
Da się znaleźć wykroje w formie elektronicznej, do samodzielnego druku. Sama oferuję takie wersje moich wykrojów – u mnie można wydrukować je na ploterze w punkcie ksero lub samodzielnie w domu, na kartkach A4. Opcja, którą szyjące wybierają najczęściej, to oczywiście druk A4.
Jeśli drukujesz wykrój na ploterze w drukarni – polecam kopiować go tak samo jak wersję papierową.
Jeśli drukujesz na A4 – do pierwszego szycia wystarczą Ci po prostu sklejone i wycięte kartki A4. Potem, jeśli zechcesz, możesz oczywiście przenieść wykrój na brystol, żeby wyglądał mniej roboczo :)
A teraz jeszcze jednak ważna sprawa…
Które oznaczenia kopiować z oryginalnego wykroju krawieckiego?
W skrócie: najlepiej wszystkie, łącznie z rozmiarem i informacją o dodatkach na szew. Nie spotkałam jeszcze nikogo, kto narzekałby na zbyt dokładne przenoszenie oznaczeń na wykrój. Znam za to masę osób (łącznie ze mną!), którym coś zszyło się trochę krzywo, bo nie przeniosły sobie oznaczenia nacinka czy zaszewki.
Dobrą praktyką jest opisanie na częściach wykroju zmiany, które wprowadziłaś względem oryginału, np. Sukienka Swobodna – przód tułowia – szew ramieniowy poszerzony o 1 cm, talia obniżona o 3 cm. To banał, ale po jakimś czasie na pewno nie będziesz tego pamiętać!
Et voilà- tak przygotowane wykroje czekają już tylko na krojenie i szycie!
Mi marzy się, żeby wszystkie najczęściej używane wykroje krawieckie mieć przeniesione na brystol. Chciałabym mieć na nie w pracowni osobny wieszak, żeby nie musiały być poskładane… Łudzę się, że pewnego dnia nastanie u mnie taki porządek ;)