Czy też macie tak, że w tym roku myślicie jeszcze świadomiej o tym, komu zapłacicie za produkty czy usługi? Ja bardzo zwracam na to uwagę! O ile to możliwe, chcę wspierać mniejsze, lokalne biznesy, które po prostu lubię.
Zauważyłam też, że koszt torebki, wełnianych skarpet czy czapki w porządnej sieciówce nie różni się znacznie od kosztów tej samej rzeczy w manufakturze. Wspieranie mniejszych, lokalnych działalności wcale nie musi wiązać się z olbrzymimi wydatkami. A jaką daje satysfakcję!
Jest tylko jedno “ale” – rękodzielnicy przed świętami mają prawdziwe urwanie głowy! Jeśli damy im zlecenia wcześniej, jest szansa, że wyrobią się z pracą koło połowy grudnia. I oni też będą mieć chwile na spokojne upieczenie piernika ;)
Część z nich, pandemia czy nie pandemia, ma po prostu spore kolejki zamówień! Słyszałam o takich, którzy listy prezentowe zamykają już w… lutym! Więc im wcześniej się do nich odezwiecie, tym większa szansa, że będą mogli zrealizować projekt na czas.
Dlatego stworzyłam listę rękodzielników, którzy moją przyjąć jeszcze świąteczne zlecenia. Jeśli myślicie o takich prezentach, najlepiej złóżcie zamówienia już teraz!