•  W kwietniu głównym motywatorem były wystąpienia z TED. Na oficjalnej stronie konferencji znajdują się wszystkie filmiki, każdy wyszpera coś dla siebie. Mnie poruszyło wystąpienie modelki mówiącej o kreowaniu wizerunku na zdjęciach. Kto wie, może zaciekawią Cię wystąpienia z zupełnie nie Twojej dziedziny. Na przykład coś o pracownikach wywożących śmieci i ich roli w Twoim życiu. Zastanawiałeś się nad tym?! Ja przyznaję, że nie.
  
• Myślisz, że ciało Marylin Monroe było idealne samo z siebie? Oczywiście, że nie! Natrafiłam na artykuł o jej codziennej ćwiczeniowej rutynie, który został opublikowany w 1952 roku w magazynie LIFE. Są ciężarki, jest dieta. Przy okazji można zobaczyć kilka nieczęsto spotykanych zdjęć Marylin za kulisami.
• Jestem podekscytowana ogłoszeniem daty tegorocznych targów mody autorskiej HUSH. Prawdopodobnie około tego czasu będę w Warszawie z przyczyn, powiedzmy, zawodowych. Mam nadzieję, że będę mogła zawitać, porozmawiać i pooglądać. Ktoś też się wybiera?

Jeśli na dobre wkręciłeś się w kupowanie polskich produktów, polecam bloga ze spisami firm i nowości na polskim rynku, w różnych kategoriach.

•  Desing Seed to taki Pinterest palet kolorystycznych;) Czy dekorujesz dom, czy szyjesz, czy rysujesz – warto wejść, jeśli szuka się zestawień barw i inspiracji do nowych projektów.
• Ten filmik z demontażu obiektywu – może wreszcie odważę się na rozebranie starych szkieł, które leżą w szafie i na to czekają. Zrobiła się z tego mała kolekcja, a ja dalej nie wiem, co się w niektórych popsuło;) Jedna uwaga do filmu – lepiej wyciszyć przed odtwarzaniem, dźwięk nie wnosi zupełnie nic, a jest dość drażniący.
• Zła informacja dla posiadających fanpejdże na facebooku – Dana na swoim przykładzie pokazuje, że z zasięgiem jest coraz gorzej. Wygląda na to, że masowo przejdziemy na Google+.
• A może by tak w tym sezonie przełamać się do jedzenia kwiatów? Kandyzowane fiołki już wypróbowałam – świetna ozdoba wypieków! Polecam spróbować przynajmniej jednego przepisu z tego bloga, tak w ramach eksperymentu;)
• Na koniec, jeśli dalej czujecie się w świątecznym nastroju lub już zbieracie przepisy na przyszłoroczne Święta, polecam przepis na paschę waniliową. U mnie w domu zrobiła furorę.

Miłego przeglądania!

J.