Mam kilka takich naprawdę małych marzeń. Są to rzeczy, których nawet nie spisałam – po prostu wiem, że chcę je zrealizować. Większość z nich jest zupełnie niezwiązana z moją (jak to poważnie brzmi!) ścieżką kariery. Chcę je spełnić tak po prostu, dla własnej przyjemności i satysfakcji. I tak w wolnych chwilach moje myśli lądują w Laosie, zahaczają o szycie wymarzonych sukienek, malowanie mlekiem na kawie i projektowanie materiałów. W skrócie są to te wszystkie rzeczy, których zawszechciałam spróbować. Domyślacie się chyba, co się dzieje, gdy nadarza się okazja – nic już nie może mnie powstrzymać.
Tak, zaprojektowanie własnych butów to jedno z tych małych marzeń. Wyobraźcie sobie moją radość, gdy dowiedziałam się, że taka możliwość jest w zasięgu ręki. Że buty na zamówienie robi się u nas, w Polsce. Cudownie! Przy okazji wizyty w Warszawie zajrzałam do butiku Fun in Design. Projektowanie trwało długo, w końcu wybór jest taki duży! Dostępnych jest ponad 80 różnych materiałów, do tego nici, sznurówki, no i oczywiście wybór modelu. Stanęło na połączeniu koniak + beż + granat, materiały to skóra licowa, przecierka i zamsz.
Dwa słowa o jakości. Buty wyglądają na porządnie wykonane, szwy są równe, podeszwa wygodna. Mam tylko jedno małe “ale”. Zamszowy język ma malutkie wyszczerbienia. Pewnie nawet nie zauważycie ich na zdjęciach. Na żywo też nie. Niestety, ja jestem przewrażliwiona na takie rzeczy. Ta jedna wada ginie jednak wśród wszystkich zalet i chyba nie warto poświęcać jej więcej niż dwóch zdań, zwłaszcza że wypadkowa wychodzi zdecydowanie na plus!
Wracając do marzeń. Jestem niesamowicie szczęśliwa, że udało mi się (przynajmniej cząstkowo!) spełnić kolejne. Cieszy mnie też, że w Polsce powstaje coraz więcej podobnych inicjatyw: możemy projektować własne tkaniny, ubrania, buty. Znacie inne możliwości tego rodzaju? Podzielcie się, chętnie wypróbuję ! ;)
Miłego dnia!
J.