marszczenie materiału Chociaż sposobów na marszczenie materiału są dosłownie dziesiątki, u mnie przez lata przyjął się tylko jeden. To bardzo prosty myk, który nie wymaga użycia żadnych dodatkowych akcesoriów takich jak tasiemka elastyczna, stopka do marszczenia itp. W wersji A Sukienki Swobodnej spódnica jest marszczona właśnie tą metodą! Dlatego na jej przykładzie pokażę Ci zaraz, jak marszczyć tkaniny, żeby marszczenie było równomierne i schludne.


 Ostatnia technika marszczenia materiału, jakiej będziesz potrzebować

Metoda jest prosta – polega na wykonaniu trzech przeszyć pomocniczych, które pomogą zebrać i równo rozłożyć materiał.

marszczenie materiału1. W maszynie ustaw ścieg prosty o największym skoku – czyli gdzieś między 4 a 5 mm. Tego ściegu będziemy używać jako fastrygi maszynowej.

Przefastryguj górny brzeg (linia talii) Przodu i Tyłu Spódnicy trzy razy: na szerokość stopki, na szerokość stopki od poprzedniego szwu i na szerokość stopki od drugiego szwu. W ten sposób otrzymasz 3 równoległe przeszycia. W zależności od szerokość Twojej stopki szwy powinny być oddalone o jakieś 6-8 mm od siebie.

Fastrygi nie muszą być wykonane idealnie równo – ważne jednak, żeby nie przecinały się i żeby każda z nich była nieprzerwanym szwem. Jeśli przy wykonywaniu któregoś z przeszyć skończy Ci się nić w bębenku, spruj je i zacznij od początku. technika marszczenia materiału2. Nie rygluj ani nie związuj fastryg. Pozostaw dłuższe końcówki nici. Z trzech fastryg chwyć 3 końcówki nici, które są na prawej stronie materiału. Zwiąż je razem i zacznij wyciągać. Powstałe marszczenie rozprowadź równomiernie po całym przedzie.
marszczenie materiału3. Musisz zmarszczyć Przód Spódnicy tak, by jego długość zgrywała się z długością Przodu Tułowia na linii talii. Pomogą Ci przy tym równo rozłożone nacinki. To samo powtórz na Tyle Spódnicy.

Materiał prawdopodobnie zacznie marszczyć się dopiero 2-3 cm od bocznego brzegu spódnicy. To jest bardzo dobre. Nie chcemy, żeby materiał był zmarszczony 2 cm od boków – tam będziemy jeszcze zszywać brzegi szwem francuskim. 4. Połącz szpilkami szew na linii talii składając Przód Tułowia i Przód Spódnicy prawymi stronami do
siebie. Jeśli nie jesteś pewna, czy marszczenie jest dobrze rozłożone, możesz najpierw przyfastrygować części razem. Warto szyć tu marszczeniem w górę, żeby łatwiej było kontrolować materiał pod stopką.

Wszystko wygląda dobrze? Zszyj elementy zaczynając i kończąc ryglowaniem. Wypruj fastrygi. Wykończ następnie dodatek na szew (zapas) zygzakiem, ściegiem overlockowym lub overlockiem. To samo powtórz na Tyle Tułowia i Tyle Spódnicy.5. Żeby szew ładnie się układał, dodatek powinien być zaprasowany i ukierunkowany w jedną stronę. W tym przypadku – w górę. Warto jest zrobić tak zwane rozstebnowanie, czyli przeszycie parę milimetrów od szwu łączącego części materiału.

Zaprasuj szwy łączące części Tułowia z częściami Spódnicy – dla wersji A (po lewej) dodatek powinien układać się w stronę tułowia, bo tak naturalnie układa się przez większą objętość marszczenia. Szyjąc na prawej stronie materiału, rozstebnuj szew. Dla wersji A rozstebnowanie wykonaj na części tułowia.
marszczenie materiałuTak to wygląda w rezultacie! Dzięki trzem fastrygom te mikro-zakładki materiału kierują się pięknie w dół. Dzięki nacinkom marszczenie jest równomiernie rozłożone. Kolejnym etapem będzie szycie szwu francuskiego :)


Jeśli chcesz zastosować tę metodę przy innych ubraniach, pamiętaj: trzy fastrygi to klucz do ładnego zmarszczenia. Jedna to zdecydowanie za mało, przy dwóch też czasem coś się może przesunąć. Trzy są optymalne ;)

A, i jeszcze przed końcem…

Dlaczego stopka do marszczenia według mnie nie jest dobrym pomysłem przy szyciu ubrań?

Marszczenie przy pomocy stopki

Istnieją specjalne stopki marszczące do overlocków, jest też stopka marszcząca do najprostszych maszyn domowych. Wygląda tak:

stopka do marszczeniaW tej metodzie możemy zszyć od razu dwa materiały – jeden w szczelinę, drugi pod stopkę. Przy ustawieniu małego naprężenia nici, marszczy się materiał pod stopką, a ten wsunięty w szczelinę pozostaje gładki. W konsekwencji na próbce materiału powstaje coś takiego:

stopka do marszczenia przykładOczyma wyobraźni widzicie już, że to dobry sposób na doszycie spódnicy do paska i marszczenie w jednym ruchu? Albo połączenie góry i dołu sukienki?

Otóż nie.

Trzeba wykonać wiele prób, żeby ustawić dobre naprężenie (= odpowiednie przymarszczenie). Nawet wtedy nie będziemy mieli pewności, ile materiału pobierze stopka. Czyli na dobrą sprawę nie jesteśmy w stanie stwierdzić, jak długi ma być prostokąt tworzący dół sukienki, by akurat dał się wszyć w talii.

Myślę, że ta metoda może przydać się na przykład przy szyciu zasłon czy innych akcesoriów, w których wmarszczona długość może oscylować w jakimś zakresie.


Macie swoje ulubione metody marszczenia tkanin?