Już teraz widać, że zmiana koncepcji szafy wpływa na mnie pozytywnie. Z nowymi siłami biorę się za zaległe projekty. Skraca się długa lista rzeczy odwiecznie czekających na przerobienie. Na pierwszy ogień poszły właśnie te buty. Białe trampki czekały na pomalowanie od zeszłego lata. Poniżej zobaczycie, co z tego wyszło.
//A podczas robienia zdjęć zaczął padać grad. Serio!// Poza tym nie potrafiłam się powstrzymać od dodania wesołej pstrokacizny tabletem.// |
W tych butach najlepsze jest to, że łatwo będzie Ci zrobić podobne w domu. Antoine de Saint-Exupéry był lotnikiem i pisarzem, a nie ilustratorem. Dlatego każdy, absolutnie KAŻDY jest w stanie narysować coś podobnego.
Co będzie potrzebne? Białe trampki, farby do tkanin, woda i pędzelki. Koniec. Oryginalną ilustrację możecie znaleźć w książce lub w sieci.
Co robimy? Dokładnie to, co pokazuje gif poniżej! Buty pokrywamy mieszanką granatu i czerni, po wyschnięciu malujemy planetę, gwiazdy, zarys postaci. Potem przerwa na herbatę, po której dodajemy kolejną porcję szczegółów. Jeśli efekt już nas satysfakcjonuje, dajemy butom wyschnąć (około 24h). Można zakonserwować sprayem do butów, ale i bez tego przez ten sezon czy dwa używania farba będzie się trzymała (sprawdzone! moje poprzednie malowane buty trzymały się bez konserwacji 3 lata!).
Poniżej kilka szczegółów:
Teraz czekam na wasze wersje! Pamiętajcie, tu nie ma czego zepsuć! Prościej być nie może, na prawdę nie ma się czego bać. Mam nadzieję, że animacja Was do tego przekonała. Do dzieła!
J.
PS: Uwaga, niebezpieczeństwo! Post był tworzony z miłością. Miłością do tekstyliów, ilustracji, animacji i nowego obiektywu. Ostrzegam, to zaraźliwe!