Jeszcze trzy lata temu szyłam chcąc uzyskać natychmiastowy efekt. Nie było prób, prasowania ani mierzenia. Większość prac lądowała w koszu, a ja coraz bardziej chciałam rzucić tę zabawę. Dlatego po tych walkach chcę wyczulić wszystkich początkujących – nie spieszcie się. Pamiętajcie o wszystkich etapach i bardzo dokładnie je wykonujcie. Hej, żelazko nie gryzie! ;)
To ostatnia z lekcji kursu Jakość Szycia. Mam wrażenie, że najważniejsza. Na początku w kilku zdaniach podsumuję, o do właściwie chodzi z tym jakościowym szyciem i dlaczego uważam, że nawet jeśli nie masz wieloletniego doświadczenia, przy odpowiednim podejściu będziesz dobrze szyć.
Czym jest dla mnie jakościowe szycie?
- Szyciem praktycznych rzeczy – takich, które są wygodne, mają kieszenie, które długo posłużą. Staram się przymykać oko na trendy i wybierać to, co jest na prawdę moje.
- Dawaniem z siebie wszystkiego technicznie. Pamiętaniem o wykończeniach i detalach. Pruciem wszystkiego, co nie wyszło ;)
- Ciągłą nauką. Jestem samoukiem, tak jak i większość z Was. Mam dużo mniejsze doświadczenie niż krawcowa z dwudziestoletnim stażem, ale staram się jak mogę, żeby udoskonalać swoje umiejętności. Grunt to wciąż się uczyć, stawiać sobie nowe wyzwania.
- Świadomym wyborem materiału, który będzie dobrze dopasowany do ubrania. Jeśli ten temat jest Ci obcy, przeczytaj trochę o podziałach materiałów i ich funkcjonalnościach.
To, że przypięłam sobie łatkę “slow sewing” nie znaczy, że wszystko zawsze mi wychodzi, że w pełni znam już swoje potrzeby. Wciąż zdarza mi się eksperymentować, szyć dla zabawy i to też jest bardzo ważne! Właśnie razem z Rzeczówki i Thinking Graphic szykujemy najlepszy na świecie eksperyment szyciowy. To fajna rozrywka, której skutkiem ubocznym jest zbieranie doświadczenia.
Nie mów, że nie umiesz, że brakuje Ci talentu. Każdy kiedyś zaczynał i odpuszczając na początku nie dajesz sobie szansy na zostanie mistrzem. To pożera czas, materiały, nerwy, ale w ostatecznym rozrachunku jest warte każdej sekundy, każdej złotówki. Uszy do góry, działajmy! ;)
Jak planować szycie?
Proces szycia proponuję podzielić na takie etapy:
- Wizja i wybór wykroju. Najpierw w głowie pojawia Ci się obraz rzeczy, którą chciałabyś uszyć. Możesz wykonać kilka szkiców pomocniczych, opisać wymarzony materiał, zastanowić się nad wykończeniami i paletą kolorów. Jeśli wizja jest już dopracowana, zacznij szukać odpowiedniego wykroju. Możesz szukać wśród darmowych lub płatnych form w sieci albo w gazetach typu Burda czy Anna. Przy odrobinie szczęścia znajdziesz krój bardzo zbliżony do tego, który masz w głowie.
- Zakup materiału. Wiesz już, czego szukasz. Sztuką jest znalezienie dokładnie tego bez kompromisów. Zwracaj uwagę na skład, splot, gramaturę i – a jakże – wygląd. Niestety, hurtownie stacjonarne nie mają każdego rodzaju materiału w każdym możliwym odcieniu z palety RGB. W sklepach online wybór jest nieco lepszy, ale kupowanie materiału bez możliwości dotknięcia jest nieco ryzykowne. Będzie super, jeśli uda Ci się znaleźć idealnie taki materiał, jakiego szukasz, ale przygotuj się na to, że być może będziesz musiała pójść na kompromis.
- Przygotowanie materiału i krojenie. W zależności od materiału dobrze jest wyprać lub zdekatyzować (prasować z dużą ilością pary) go przed krojeniem. Dzięki temu skurczy się wszystko co miało się skurczyć i można przejść do krojenia. Pamiętaj o tym, żeby materiał był wyprasowany i zrelaksowany, a oznaczenia nitki prostej są BARDZO ważne!
- Szycie. Ten etap też warto podzielić na kilka drobnych, ale to już zależy od Was.
Przykładowo – właśnie jestem “w trakcie szycia” sukienki, której nie zaczęłam jeszcze nawet szyć ;) Skonstruowałam ją, uszyłam próbną formę. Teraz planuję działać według takiego klucza:
Dzień 1: Idę do sklepu kupić materiał, piorę go i suszę. Dzień 2: Kroję. Dzień 3: Zszywam zaszewki i szwy tułowia, zszywam rękawy i przygotowuję je do wdania. Dzień 4: Zszywam spódnicę (i kieszenie!), łączę ją z tułowiem, wdaję rękawy. Dzień 5: Wszywam zamek (jeśli będzie trzeba) i mierzę. Dzień 6: Wykańczam dół spódnicy, dekolt i rękawy, zabezpieczam szwy.
koniec!
WYZWANIE
Wystarczy tego gadania, nie? Teraz czas na Wasze szycie, dam Wam bardzo przyjemne zadanie! :) Wyzywam Was, byście przez grudzień uszyły jedną rzecz, którą chcecie nosić. Na spokojnie przygotujcie własny plan działania. W wyzwaniu może wziąć udział każdy, dopasujcie poziom trudności do siebie. Jeśli dopiero zaczynasz szycie ubrań, możesz uszyć bazową bluzkę. Jeśli masz już trochę wprawy, możesz zabrać się za płaszcz czy koszulę – do wyboru do koloru!
ZASADY:
- Uszyj rzecz, którą chciałabyś nosić. Nie musi to być nic konkretnego, nic z moich lekcji. Pomyśl o tym, czego naprawdę potrzebujesz.
- Wrzucaj na swój instagram zdjęcia z procesu szycia/przygotowań/twórczego bałaganu/gotowej rzeczy i oznaczaj je #szyciezjoulenka (Szycie z Joulenka) i @joulenka. W kilku zdaniach opisz, co robisz, co wyszło, co jeszcze przed Tobą itp. Nie ma ograniczeń co do liczby zdjęć.
- Masz czas od 1. grudnia 2015 do 10. stycznia 2016.
- Wybrane prace opublikuję w podsumowaniu wyzwania na blogu do 15. stycznia 2016 (podam linki do Waszych kont, oczywiście).
- Spośród uczestników wybiorę jedną osobę, która dostanie bon o wartości 200 zł do wydania w sklepie supertkaniny.com. Pod ocenę będzie podlegać zdjęcie i podpis. Chcę zobaczyć tam Wasz tok myślenia i indywidualny styl.
Źródło zdjęć: 1, 2, 3, 4. Na sukienkę: dzianina taupe wiskozowa, dzianina w złote groszki, grafitowa dzianina + siatka na dodatki. Na koszulę: cieniowana żorżeta, ciężka bawełna elastyczna ze wzorem, kolorowy jedwab. Na płaszcz: tkanina typu chanel, niebieskoszary flausz, bukla z moherem + poszewka wiskozowa. Na sweter: cieniowana dzianina z moherem, jasnoszary jersey. Na spodnie: elastyczny jeans w prążki.
Jest grudzień – warto domknąć zaległe obowiązki, dać sobie czas na przyjemności i spędzić parę długich wieczorów przy maszynie. Zróbcie dla siebie coś dobrego i weźcie udział w wyzwaniu!
Bądźcie też dobrzy dla znajomych – powiedzcie im, że mogą się załapać na fajną zabawę. Możecie udostępnić posta dzięki przyciskom poniżej.
Ja już ostrzę igły, a Wy? :)
EDIT: nagrodę zdobywa @bebenekistopka. Podsumowanie wyzwania pojawi się już wkrótce w osobnym wpisie :)
Chcesz porządnie nauczyć się podstaw szycia?
Zapisz się na kurs szycia online, który prowadzę! Ucz się szycia we własnym tempie i naucz się nowych trików z 18 nagrań wideo: