ekologiczne proszki do prania i półproduktyW ostatnich latach dużo mówi się o świadomym komponowaniu garderoby, szafie kapsułowej i slow fashion. Czy szyjecie, czy polujecie na ubrania z drugiej ręki, czy kupujecie w większych sieciach – jestem pewna, że spora część z Was lubi już swoje szafy.

Lubię swoje ubrania, więc chcę, żeby były ze mną jak najdłużej. A będą ze mną dłużej, jeśli będę o nie dobrze dbać. Tym sposobem, trochę przez indukcję oprócz ubrań zaczęłam lubić też… samo pranie.Od ponad trzech lat piorę w duchu less waste, używając do tego raptem trzech półproduktów. Jestem leniwa, więc jeśli nie muszę komponować super ekologicznych proszków do prania z 5 składników, nie robię tego:)

O swoich sposobach na pranie bardziej eko, które dodatkowo nie będzie za bardzo niszczyć ubrań, nagrałam ten film:

Trzy półprodukty, o których wspominam:

  • Orzechy piorące – używam do codziennego, odświeżającego prania. Wielką pakę można kupić na Allegro abo w ekologicznych drogeriach internetowych.
  • Olejek eteryczny lawendowy lub z drzewka herbacianego – dodaję dla zapachu. Kupuję w sklepach z półproduktami kosmetycznymi, czyli Zrób Sobie Krem albo EcoSpa.
  • Nadwęglan sodu – bardzo dobry wybielający i odplamiający składnik. To on w reklamach proszków jest nazywany “aktywnym tlenem” ;) Powinien być w sprzedaży tam, gdzie znajdziecie orzechy piorące.

Co do jutuba – planuję zabrać się za bardziej regularne nagrywanie! Nie chcę zbyt dużo obiecywać, ale mam już nagrane kolejne 3 filmy :) To wszystko raczej luźne pogadanki, na pewno nie przesycone merytoryką instrukcje szyciowe – od tego chwilowo odpoczywam, bo skończyłam prowadzić kurs szycia :)

Byłoby mi super miło, jeśli zasubskrybujecie mój kanał. Po pierwsze, wtedy na pewno nic Wam nie umknie – nie o wszystkich filmach będę pisać na blogu. Po drugie, to doda mi sporo otuchy, bo czuję się, jakbym zaczynała od zera! Możecie zasubskrybować kanał tutaj.

 


 

Robicie swoje bardziej ekologiczne proszki do prania? A może macie inne, jeszcze prostsze sposoby na pranie? Napiszcie koniecznie – jeśli coś da się jeszcze bardziej uprościć, na pewno to uproszczę!