Tej nocy nie zmrużyłam oka do świtu, bo wpadłam na najlepszy pomysł świata. Chcę uszyć coś dla jednej z Was, według pomysłu jednej z Was, zupełnie za darmo <3 Zwykle z fajnymi pomysłami czekam, aż trochę odleżą, ale ten nie daje mi spokoju i po prostu muszę go zrealizować natychmiast!
Bardzo często dostaję wiadomości w stylu: “marzę, żebyś kiedyś uszyła coś dla mnie”. Do tej pory odpowiadałam: “niestety, nie szyję na zlecenie“. I w dalszym ciągu zleceń nie przyjmuję, ale… chcę uszyć coś dla jednej z Was, zupełnie za darmo! I już mówię, skąd wziął się ten pomysł!
Samorozwój pełną gębą
Zanim rozwinę cała myśl, musicie zrozumieć, jak wygląda moja sytuacja. Na blogu i w social mediach dzielę się instrukcjami i technikami szycia. Dlatego niektórym może się wydawać, że jestem nie-wiadomo-jakim-och-ach ekspertem w tej dziedzinie. I obiektywnie patrząc tak, wiem sporo, ale im więcej wiem, tym lepiej widzę, ile jeszcze nauki mam przed sobą!
Skończyłam już najfajniejsza szkołę konstrukcji, do jakiej miałam dostęp w Polsce. Od tej pory zastanawiałam się, jak jeszcze mogę zdobywać wiedzę. Każdy inny w moim wieku dałby się pokroić za praktyki w jakimś renomowanym domu mody. Ale dla mnie to totalnie odpada, bo rozwijam Twoje Wykroje – własną szyciową markę i nie mam czasu, żeby poświęcić się praktykom na pełen etat.
Od razu nasuwa się, że mogłabym szyć dla siebie. I oczywiście szyję dla siebie, ale ja lubię proste ciuchy. A one nie dają mi dużego pola do rozwoju. Nie lubię też szyć rzeczy nieużytkowych, sztuka dla sztuki. Dlatego stwierdziłam, że muszę szukać możliwości rozwoju gdzieś indziej.
Jest też druga sprawa.
Czysta pasja
Kojarzycie Kat von D? Ta pani jest znana z robienia tatuaży. W tej chwili nie działa jednak tak, że można zapisać się na wizytę, zrobić tatuaż i zapłacić. Nie. Kat robi tatuaże ZA DARMO. I wybiera osoby, które chce tatuować. Ma własną markę kosmetyczną, odzieżową, pisze książki i tak dalej. Czyli w tej chwili może sobie pozwolić na to, by tatuowanie było wyłącznie jej pasją, a nie źródłem zarobku.
Bardzo cenię to, że dzięki kursom online mogę utrzymywać się z mojej pasji. Nie zarabiam kokosów, ale to właśnie kursy dają mi swobodę działania. Mogę poświęcić tyle czasu ile chcę na tworzenie kolejnych kursów, mogę zaangażować więcej osób do pracy nad kolejnymi wykrojami, mogę zainwestować w programy komputerowe i sprzęt, który pozwala mi działać dużo sprawniej.
Przy tym oceanie dobroci, który wynika z zamienienia pasji w pracę, chcę pewną sferę szycia pozostawić czysto pasją. Chcę realizować ekscytujące projekty po godzinach. Chcę szyć bardziej szalone lub skomplikowane rzeczy niż te, które sama bym nosiła. Chcę próbować nowych technik. Chcę dotykać nowych materiałów. Chcę konstruować ubrania na inne sylwetki. Chcę rozkoszować się długim i przemyślanym procesem. I nie chcę czekać, aż moja przyjaciółka powie mi, że mam jej uszyć suknię ślubną;)
Dlatego właśnie…
Chcę uszyć coś dla jednej z Was! Może dla Ciebie?
Zasady są proste: zgłaszasz pomysł, wysyłasz mi inspiracje lub rysunek, załączasz opis kolorów, materiałów. Możesz dodać, dlaczego uważasz, że się dogadamy ;) Wybiorę pomysł według prostego kryterium – muszę czuć, że projekt mnie ekscytuje i rozwija!
Zadbam o konstrukcję zrobioną na Twoje wymiary, odszycia próbne i uszycie docelowej rzeczy. Chętnie pomogę dopracować szczegóły koncepcji, podpowiem coś w kwestii doboru materiałów czy kolorów. Możemy razem doprecyzować proporcje i wybrać się na zakupy materiałów. Wszystko to zrobię zupełnie za darmo – bo lubię i bo chcę szyć super rzeczy!
Zrobię wszystko co w mojej mocy, żeby uszyta rzecz wyglądała najlepiej jak tylko może – będę robiła próby, wprowadzała poprawki, fastrygowała, szyła ręcznie… Wszystkie te najfajniejsze rzeczy!
Jeśli chcesz zgłosić swój pomysł i zgadzasz się na te zasady, są dwa sposoby:
- możesz wypełnić ten formularz google – załączyć zdjęcia i odpowiedzieć na parę pytań. W ten sposób Twój projekt pozostaje tajemnicą i będę go widzieć tylko ja:)
- możesz zgłosić się przez Instagram Stories – na moim profilu w zapisanych stories już zaraz pojawią się plansze zgłoszeniowe. Wystarczy je zescreenować, wypełnić, oznaczyć mnie w przynajmniej jednej (żeby dotarła do mnie informacja) i opublikować w swoich Instagram Stories. Tu też załączasz zdjęcia i odpowiadasz na pytania, ale robisz to publicznie. W ten sposób o całym pomyśle mówisz też innym. I od razu mówię, że to absolutnie nie jest konkurs. Jeśli żaden ze zgłoszonych projektów mi się nie spodoba, nie zrealizuję żadnego. Nie szukam zwycięzcy, tylko osoby, która nadaje na podobnych falach i ma pomysł, którym mnie zarazi! Także jeśli podzielisz się informacją publicznie, zwiększasz prawdopodobieństwo, że eksperyment faktycznie dojdzie do skutku :)
Nie mam w głowie żadnych konkretnych preferencji – pokaż mi, czego naprawdę chcesz. Mam otwartą głowę i cokolwiek, co jest odzieżą damską, wchodzi w grę!
Jeśli Cię wybiorę, będziemy musiały spotkać się 3-4 razy we Wrocławiu, na różnych etapach prac. Po Twojej stronie będzie leżeć zakup materiałów (oczywiście – pomogę je wybrać!). Chciałabym działać bez presji czasu – cały proces może zająć miesiąc, a może też potrwać pół roku:) Na pewno będę też chciała dokumentować proces i dzielić się nim na blogu czy w social mediach.
Najbardziej podekscytowane zakończenie świata!
Podsumowując, chcę uszyć coś dla jednej z Was zupełnie za darmo, bo to dla mnie nauka, bo chcę szyć bardziej złożone rzeczy dla przyjemności, bo w takim układzie nie mam na sobie presji czasu.
Jeżeli uda mi się zrealizować coś takiego i jeśli będę bawić się przy tym tak dobrze jak przypuszczam, jest szansa, że to powtórzymy i – kto wie – może zrobimy z tego cykliczną akcję!
Wszystko zależy też od tego, czy wciąż będziecie zainteresowane moimi produktami – na przykład wykrojami albo kolejnymi kursami szycia, które pojawią się jesienią. Nie ukrywam, że to one dają mi tę swobodę ;) Będę ogromną szczęściarą, jeśli faktycznie będę mogła realizować takie projekty jak ten dla czystej przyjemności! ♡♡♡
Jestem mega podekscytowana, bo chyba nigdy nie wymyśliłam czegoś tak fajnego dla mnie i dla Was! Nie mogę się doczekać, aż wybiorę pomysł, poznam jedną z Was i razem zanurkujemy w procesie tworzenia ubrania na miarę od zera!