Jest dużo więcej właściwości materiałów krawieckich niż skład, splot i gramatura. Dziś pogadamy o tych właściwościach, które trudno opisać po prostu tekstem czy liczbą, łatwiej pokazać na zdjęciach, a jeszcze lepiej… wydotykać :) Wiem, że większość z Was szyje, ale jeśli znacie osoby, które startują ze swoją marką odzieżową – podrzućcie im ten tekst. Na pewno się to materiałowe mięcho przyda:)
O właściwościach materiałów krawieckich napisałam już dwa wpisy, ten będzie ich kontynuacją. Jeśli chcesz usystematyzować sobie wiedzę o składach, splotach i gramaturze, przeczytaj tekst Rodzaje materiałów: co z czego szyć, co nosić?. Troszeczkę bliżej tych właściwości, o których będzie dziś, jest wpis A ten materiał to trzeba wydotykać. Ten wpis luźno przedstawia koncept, dziś już będzie o konkretach!
Jak można opisać materiały krawieckie, poza składem, splotem i gramaturą?
Diabeł tkwi w szczegółach i każdą z powyższych właściwości materiałów można rozszerzyć. Skład: materiał może mieć różnie umiejscowione włókna o różnym składzie. Na przykład, włókna elastyczne mogą być domieszkowane tylko w poprzek nitki prostej (wzdłuż nici wątku). Dzięki temu materiał będzie rozciągliwy tylko w poprzek belki, a wzdłuż nie. To bardzo przydatna właściwość, gdy szyjemy mocno dopasowane ubrania: dzięki temu na przykład obcisła spódnica może świetnie dopasować się do sylwetki, a gdy jest uszyta niezgodnie z nitką prostą – możemy się w nią w ogóle nie zmieścić :)
Splot może być mniej lub bardziej zbity, mogą być splatane cieńsze lub grubsze włókna. I właśnie ten szczegół często opisują nazwy zwyczajowe materiałów. Na przykład batyst i kreton – oba te materiały można wyprodukować z bawełny, oba mają splot płócienny. To między innymi grubość i zbitość włókien wpływa na to, że batyst jest leciutki, ma miękki chwyt, a kreton jest zbity i sztywniejszy.
Gramatura [g/m2] też jest mocno nieoczywistą daną – na przykład bardzo powszechne jest przekonanie, że im wyższa gramatura, tym grubszy materiał. A przecież materiał o tym samym składzie może mieć włókna splecione w różny sposób – rzadziej, ciaśniej itepe. Czasem ta dodatkowa waga może po prostu iść w “zbitość” włókien. Czasem zwyczajnie samo włókno waży więcej. Zaraz pokażę Wam Cordurę (włókno marki DuPont), która ma gramaturę około 400 g/m2, a jest cieńsza od różowego jeansu o gramaturze 200g/m2!
W materiałach nic nie jest matematycznie proste. Najlepiej uczyć się obserwując, dotykając i jeszcze raz dotykając ;)
Ważna właściwość materiału: jak bardzo jest lejący czy sztywny (trzymający formę)?
I to jest ta część, na której chcę się dzisiaj skupić! Udostępniłam mój kolejny wykrój – na Spódnicę Luzacką. Długo zastanawiałam się, jak opisać materiał, który będzie dobry na taką spódnicę. Doszłam do wniosku, że najtrafniej opisze to słowo “lejący”. Ale co to właściwie znaczy? Jak to formalnie przedstawić, żebyśmy opierały się na konkretach?
Pomogą tu zdjęcia – wycięłam prostokątne próbki (29x32cm) ze skrajnie różnych materiałów. Przymocowałam je za jeden róg tak, żeby swobodnie zwisały. Tnąc zachowałam nitkę prostą – rzędy osnowy i wątku idą wzdłuż brzegów.
Moje próbki posegregowałam według gramatury, od najlżejszego do najcięższego materiału (od lewej do prawej):
1. przezroczysty szyfon (syntetyczny, ale składu nie znam), 2. cieniutka krepa jedwabna, 3. batyst wiskozowy
4. kolejny batyst wiskozowy, 5. cieniutkie płótno bawełniane, 6. płótno z mieszanki lnu z wiskozą i Soroną (użyte na moją ulubioną Spódnicę Luzacką)
7. grubsza wiskoza+elastan o splocie skośnym, 8. cienki jeans, 9. Cordura (DuPont)
Dobra, to zostawiam Wam chwilę na wnioski. Obejrzycie dokładnie te zdjęcia, a ja zaraz polecę z moimi obserwacjami :)
…
No dobra, to już :)
1. Co to właściwie znaczy lejący/sztywny?
Na podstawie tych zdjęć łatwo jest zdefiniować słowa “lejący”/”miękko układający się” i “sztywny”/”trzymający formę”. Materiał lejący nie trzyma formy, za to miękko spływa w dół po sylwetce. Taki materiał nada się na drapowane sukienki, letnie spódnice z milionem małych fałdek, bluzki z kokardami przy szyi. Materiał sztywny formę utrzymuje – jak mu każemy sterczeć, tak będzie sterczał. To może być materiał na spódnicę z kontrafałdami albo kurtkę.
Z moich próbek najbardziej lejące są materiały 2, 3 i 4 – na dole tworzy się najwięcej fałd, materiał idzie najbardziej w dół, nie na boki. Ekstremalnie sztywna jest Cordura (9), która w ogóle się nie pofałdowała! Całkiem sztywne jak na swoją gramaturę jest też płócienko bawełniane (5), które układa się “na boki” nawet bardziej niż cienki jeans (8)! Oczywiście jest też całe spektrum pomiędzy.
I tu płynnie przechodzimy do kolejnej obserwacji…
2. Gramatura nie przekazuje nam informacji o sztywności materiału
Te właściwości nie są zależne liniowo. Gdybym miała ustawić je od najbardziej do najmniej lejącego, wyszłoby takie coś:
Sama jestem zaskoczona rezultatem! Widać tu dokładnie, jak od trzech fałd wiszących niemal prosto w dół przechodzimy w dwie, coraz bardziej rozmyte, a na końcu… Cordura :) Na początku zaskoczyło mnie to, że nr 1 jest aż tak bardzo z tyłu, ale w sumie to ma sens. To dość sztywny materiał, a nie ma wagi, która ciągnęłaby go w dół.
Materiały do szycia Spódnicy Luzackiej opisałam jako małej do średniej grubości, dość lejące. Szyłam tę spódnicę z materiałów 4, 3, 6 i 8, czyli zakres od półprzezroczystego batystu do cienkiego jeansu z kolaży wyżej na pewno się sprawdzi. Materiały takie jak 4, 2 i 3, będą miękko układać się na nogach i będą tworzyć dużo fałd na dole. Materiały jak 7,6 i 8 będą już tworzyć wyraźniejszy kształt trapezu – będą bardziej odstawać na dole i stworzą mniej fałd.Nawet przy takiej małej rozbieżności w sztywności widocznej na próbkach (lewa spódnica – 6, prawa – 8, środkowa – gdzieś pomiędzy jeśli chodzi o miękkie układanie się) – widać dużą różnicę w gotowej Luzackiej! Widać, że różowy jeans (8) bardziej odstaje, a mieszanka z lnem/Soroną (6) bardziej miękko układa się na dole i regularniej marszczy przy pasku.
No i jak już jesteśmy tak daleko w tych rozkminach, nie mogłam się powstrzymać przed jeszcze jednym porównaniem…
3. Jak bardzo te materiały wyciągają się po skosie?
Za odnośnik przyjęłam nieugiętą Cordurę (9) ;) Prawie wcale nie rozciągnęła się też wiskoza z elastanem o splocie skośnym (7) – splot jest bardzo zbity, a domieszka elastanu pomaga zachować kształt. Malutko wyciągnął się też jeans (8) – to znów splot skośny. Wierzę, że gdyby miał jeszcze domieszkę elastanu, nie wyciągałby się wcale.
Najbardziej z kolei wyciągnęła się czwórka, co jest dla mnie bardzo ciekawe, bo w dotyku, splocie, składzie, gramaturze jest mega podobna do trójki. Różnica to tylko domieszka elastanu w trójce – 2% w składzie, a tak duża różnica w zachowaniu!
To zestawienie pomaga się nie przestraszyć :) To znaczy – Wasza Spódnica Luzacka (albo jakikolwiek inny model ubrania, w którym nitka prosta nie zawsze idzie prosto w dół) prawdopodobnie będzie wymagała wyrównania. Gdy już zszyjecie elementy i zrobicie tunel, trzeba będzie założyć ją i sprawdzić, jak bardzo materiał wyciągnął się po bokach.
wykrój na Spódnicę Luzacką jest dostępny w wersji papierowej!
Gruby papier, przejrzyste oznaczenia, jasna instrukcja w zdjęciach… Jeśli za każdym razem wzdychasz na myśl o krojeniu nowego modelu – koniecznie sprawdź, jak łatwo szyje się z tym wykrojem!
Co fajne – Spódnica Luzacka to jeden z tych modeli, po które możesz sięgnąć nawet jeśli jeszcze nie szyłaś żadnych ubrań. Instrukcja jest naprawdę obszerna, poza tym przetestowałam ją na moim mężu, który jeszcze nigdy nie szył… a tę spódnicę uszył w 5 godzin BEZ mojej pomocy, na podstawie samego tekstu! A w instrukcji są dodatkowo zdjęcia :) Jeśli jednak potrzebujesz dodatkowego wsparcia, cały proces szycia spódnicy pokazałam w kursie video “Jak szyć spódnice? – Podstawy”.
Własny próbnik tkanin i dzianin – właściwości materiałów krawieckich na wyciągnięcie ręki :)
Jakiś czas temu zaczęłam kompletować własny próbnik materiałów krawieckich. To jest super przydatna sprawa – wystarczy wyciąć skrawek 10×10 i póki się pamięta – opisać skład i gramaturę, przy dzianinach rozciągliwość, opcjonalnie dopisać skład i cenę. Taki próbnik pozwala przypomnieć właściwości materiałów w sekundę, na dotyk. Mi to bardzo systematyzuje pracę nad kolejnymi projektami :) Jestem ciekawa, zbieracie swoje próbniki?
Jak Wam się podoba takie zestawienie, czy coś Was tu zaskoczyło? I o jakich właściwościach materiałów chciałybyście jeszcze przeczytać? Jestem ostatnio bardzo wciągnięta w ten temat, więc chętnie coś jeszcze napiszę!